poniedziałek, 24 października 2011

Czerwone ja cegła...to znaczy chciałam napisać jak buraczki:)


Na szczęście do czerwonych buraczków nie muszę dzieci jakoś specjalnie namawiać,mimo to od czasu do czasu robię takie oto czerwone(a może raczej różowe) kluski.Polane słonym masłem z czosnkiem i koperkiem smakują całkiem dobrze:)

Składniki:

500 g ugotowanych,ugniecionych i przestudzonych ziemniaków
ok. 2 szklanek mąki (plus-minus) oraz dodatkowo do podsypywania
1 jajko
1 mały ugotowany buraczek(z tych naprawdę małych)
sól

masło
czosnek
posiekany koperek
sól

Buraczka zetrzeć na tarce na najmiejszych oczkach.Ziemniaki wymieszać z mąką,dodać jako i buraczka.Czystą dlonią zagnieść masę mączno-ziemniaczaną do uzyskania ciasta nadającego sie do formowania wałka.W razie konieczności dosypać mąkę.W większym garnku zagotować lekko osoloną wodę.Uformowane z ciasta wałki poprzecinać na małe kawałki i wrzucać na wrzątek.Gotować przez 1-2 minuty od czasu wypłynięcia na powierzchnię.Uważać,by nasze kluski się nie rozgotowały.Ugotowane przełożyć do miski.W rondelku stopić masło,wrzucić przeciśnięty czosnek i posiekany koperek,posolić.Przed podaniem polać kluski masłem z dodatkami.Smacznego:)


6 komentarzy:

  1. o, widziałam już zielone - szpinakowe, ale buraczantch jeszcze nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają obłędnie !!! I ten kolor-cudowny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjnie wygladaja! Nie ma to jak kolory na talerzu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie do takich klusek namawiac nie trzeba :) Poza tym bardzo lubie buraki. Chetnie bym teraz zjadla porcyjke tych pysznosci :))

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że nie mogę Cię poczęstować:)

    OdpowiedzUsuń