Na szczęście do czerwonych buraczków nie muszę dzieci jakoś specjalnie namawiać,mimo to od czasu do czasu robię takie oto czerwone(a może raczej różowe) kluski.Polane słonym masłem z czosnkiem i koperkiem smakują całkiem dobrze:)
Składniki:
500 g ugotowanych,ugniecionych i przestudzonych ziemniaków
ok. 2 szklanek mąki (plus-minus) oraz dodatkowo do podsypywania
1 jajko
1 mały ugotowany buraczek(z tych naprawdę małych)
sól
masło
czosnek
posiekany koperek
sól
Buraczka zetrzeć na tarce na najmiejszych oczkach.Ziemniaki wymieszać z mąką,dodać jako i buraczka.Czystą dlonią zagnieść masę mączno-ziemniaczaną do uzyskania ciasta nadającego sie do formowania wałka.W razie konieczności dosypać mąkę.W większym garnku zagotować lekko osoloną wodę.Uformowane z ciasta wałki poprzecinać na małe kawałki i wrzucać na wrzątek.Gotować przez 1-2 minuty od czasu wypłynięcia na powierzchnię.Uważać,by nasze kluski się nie rozgotowały.Ugotowane przełożyć do miski.W rondelku stopić masło,wrzucić przeciśnięty czosnek i posiekany koperek,posolić.Przed podaniem polać kluski masłem z dodatkami.Smacznego:)
o, widziałam już zielone - szpinakowe, ale buraczantch jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie !!! I ten kolor-cudowny :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygladaja! Nie ma to jak kolory na talerzu :)
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
OdpowiedzUsuńMnie do takich klusek namawiac nie trzeba :) Poza tym bardzo lubie buraki. Chetnie bym teraz zjadla porcyjke tych pysznosci :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szkoda,że nie mogę Cię poczęstować:)
OdpowiedzUsuń