Prosty w wykonaniu, bardzo dobry, pięknie pachnący Świętami piernik, który można upiec nawet dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem .
Ja upiekłam w keksówce oraz silikonowej foremce, choince.
Przepis zauważony u Heni , lekko zmodyfikowany :)
600 g mąki pszennej
3/4 szklanki oleju
1 łyżka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 jajka
1 szklanka miodu
1 łyżka imbiru w proszku
1 łyżka cynamonu
1 łyżka zmielonej gałki muszkatałowej
1/2 szklanki cukru
1 szklanka naparu mocnej kawy
1/2 szklanki soku świeżo wyciśniętego z pomarańczy
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
1 szklanka pokrojonych śliwek suszonych
Dwie keksówki lub silikonowe foremki wysmarować masłem i posypać mąką.
Do miski wsypać przesianą mąkę, dodać proszek do pieczenia, sodę, cukier, gałkę muszkatłową, cynamon, imbir, wymieszać.
W rondelku stopić miód, do lekko ciepłego miodu dodać olej oraz roztrzepane jajka, dobrze wymieszać i wlać do mąki. Potem dodać jeszcze napar z kawy, sok z pomarańczy, całość dokładnie wymieszać łyżką lub mikserem . Na końcu dodać śliwki i orzechy.
Delikatnie wymieszać i przelać ciasto do foremek.
Piec w 180 C przez około 50 - 60 minut.
Upieczone pierniki wystudzić, owinąć papierem oraz lnianą ściereczką i przechowywać w chłodnym miejscu do Świąt Bożego Narodzenia :)
Piernik, po prawie miesiącu od upieczenia, wygląda tak :)
Smacznego :) !
Anetko Nigdy nie jadlam takiego piernika Kurcze mega ciekawy przepis Zapisuje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMi się rowniez bardzo spodobał ten przepis i naprawdę go polecam bo piernik wyszedł bardzo dobry, jeszcze nie dojrzał a już jest pyszny, to ciekawe jaki będzie jak dojrzeje ;)
Usuń