Kupiłam sobie kiedyś pudełko buraczków koktajlowych z zalewy z czarnym pieprzem i jałowcem, Buraczki były smaczne ale zbyt mocne, nawet barszcz ugotowany na tych buraczkach miał zbyt intensywny smak...zostawiłam resztę i tak sobie leżały w lodowce :).
Postanowiłam wczoraj dodać je do skrzydełek no i pomysł okazał się super bo skrzydełka wyszły bardzo smaczne, rumiane a i same buraczki, upieczone , smakowały dużo lepiej niż bezpośrednio z zalewy :).
5 malutkich buraczków koktajlowych z zalewy z czarnym pieprzem i jałowcem
4 duże ząbki czosnku
gałązka rozmarynu
gałązka tymianku cytrynowego
1 łyżka oleju
czerwona słodka zmielona papryka
sól i pieprz
Skrzydełka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą, pieprzem ,papryką oraz olejem.
Buraczki pokroić w plasterki, dodać do skrzydełek razem z czosnkiem i rozmarynem oraz tymiankiem. Tak przygotowane mięso przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin lub całą noc.
Skrzydełka przełożyć do foremki wyścielonej folią do pieczenia i wstawić do piekarnika. Piec w 180 C i piec przez około 1 godzinę lub do momentu aż będą rumiane. Podczas pieczenia,od czasu do czasu, przewracać na druga stronę.
Upieczone skrzydełka maja piękny kolor i są bardzo smaczne.
Polecam :)
Uwielbiam czytac takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńtakie blogi to ja lubie! fajnie poczytać ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUdało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis
OdpowiedzUsuń