Knedle ze śliwkami węgierkami prosto z Polski ( to znaczy śliwki prosto z Polski bo knedle ciężko by było przetransportować:)
Knedle zrobiłam po raz pierwszy, wyszły bardzo smaczne, polane zrumienioną bułką tartą z dodatkiem stopionego masła, cukru i cynamonu ( mam nadzieję, że zauważycie te kryształki cukru które są na knedlach :) ).
Polecam:)
Składniki :
800 g obranych ziemniaków
1,5 szklanki mąki pszennej
1 duże jajko
1 łyżka masła
szczypta soli
śliwki węgierki (ok. 20 sztuk)
3 łyżki bułki tartej
3 łyżki masła ( można dać więcej lub mniej )
cukier
cynamon
mąka do podsypywania
Umyte śliwki przeciąć nożem z jednej strony i wyciągnąć pestki.
Ziemniaki ugotować, ugotowane odcedzić i zagnieść. Do jeszcze gorących dodać łyżkę masła i zagnieść jeszcze raz. Przestudzić.
Ziemniaki przełożyć do miski, dodać jajko, szczyptę soli i mąkę. Zagnieść ciasto.
Z ciasta formować grubsze wałki, potem poprzecinać tak jak na kopytka, każdą część ciasta spłaszczyć dłonią i nałożyć jedna śliwkę, do każdej śliwki wsypać pól łyżeczki cukru. Delikatnie zlepić ciasto i uformować kulkę. Ciasto będzie dość klejące dlatego trzeba sobie pomagać podsypując sklejane kule mąka. Można tez odrywać z ciasta mniejsze kawałki, formować kule, spłaszczyć je i nałożyć śliwki a potem zlepić.
W dużym garnku zagotować lekko osoloną wodę, na gotującą się wodę wrzucać knedle, najlepiej po kilka, ponieważ są dość duże i podczas gotowania jeszcze zwiększają objętość. Gotować je ok. 8 - 10 min ( w zależności od tego jak duże są nasze knedle).
Ugotowane delikatnie wyciągnąć z garnka i ułożyć w półmisku. Można tez polać odrobiną stopionego masła, żeby się nie skleiły.
Na rozgrzanej patelni zrumienić bułkę tartą, dodać masło, wymieszać, chwile razem smażyć.
Tak przygotowaną bułką polać knedle, a wszystko razem można jeszcze posypać cukrem i cynamonem :)
Smacznego :)
W dużym garnku zagotować lekko osoloną wodę, na gotującą się wodę wrzucać knedle, najlepiej po kilka, ponieważ są dość duże i podczas gotowania jeszcze zwiększają objętość. Gotować je ok. 8 - 10 min ( w zależności od tego jak duże są nasze knedle).
Ugotowane delikatnie wyciągnąć z garnka i ułożyć w półmisku. Można tez polać odrobiną stopionego masła, żeby się nie skleiły.
Na rozgrzanej patelni zrumienić bułkę tartą, dodać masło, wymieszać, chwile razem smażyć.
Tak przygotowaną bułką polać knedle, a wszystko razem można jeszcze posypać cukrem i cynamonem :)
Smacznego :)
Uwielbiam knedle <3 zwłaszcza z owocami...
OdpowiedzUsuńoj lubię bardzo
OdpowiedzUsuńJa od wczoraj też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń