Nie przypuszczałam,że zrobienie takich,malutkich,domowych czekoladek może sprawić tyle radochy:)
Udało mi się też zrobić pyszne nadzienie z sokiem z czarnej porzeczki,mleka skondensowanego i galaretki w proszku-niby nic ale smak i konsystencja wyszły mi idealnie,i nieskromnie napiszę,że jestem z nich bardzo dumna:)
Składniki:
100 g ciemnej czekolady mlecznej
100 ml mleka skondensowanego słodkiego
4 łyżki soku z czarnej porzeczki(mam sok domowej roboty)
1 łyżeczka( z małym czubkiem) czerwonej galaretki w proszku
12 silikonowych foremek na czekoladki
pędzelek
Czekoladę łamiemy na kawałki,wkładamy do rondelka i roztapiamy w kąpieli wodnej.Gdy będzie stopiona,pozostawiamy rondelek w naczyniu z gorącą wodą,wyłączamy ogień..Za pomocą pędzelka,każdą foremkę pokrywamy od wewnątrz roztopioną czekoladą(smarujemy dno oraz boki).Foremki wstawiamy do lodówki,żeby czekolada zastygła.Do drugiego rondelka wlewamy skondensowane mleko oraz sok z czarnej porzeczki,dokładnie mieszamy i przez chwilkę gotujemy na malutkim ogniu.Do gorącej masy wsypujemy suchą galaretkę,rondelek zestawiamy z ognia,wszystko dokładnie mieszamy.Masę odstawiamy żeby całkowicie wystygła.Teraz sprawdzamy,czy czekolada w foremkach jest już twarda,jeśli na ściankach foremek będzie widać jakieś niedociągnięcia,źle nałożoną czekoladę,należy wtedy zrobić małą korektę czyli w tych miejscach nałożyć czekoladę raz jeszcze i ponownie odstawić do zastygnięcia.Gdy masa-nadzienie będzie całkowicie zimna można ją już nakładać do foremek z czekoladą.Trzeba to robić delikatnie i najlepiej jakąś malutką łyżeczką.Napełnione masą foremki należy ponownie wstawić do lodówki,minimalnie tak na 15 minut,po tym czasie masa powinna troszeczkę stężeć.Pozostałą w rondelku czekoladę,na wypadek gdyby zrobiła się zbyt gęsta trzeba ponownie lekko podgrzać.Każdą napełnioną masą foremkę należy teraz dokładnie zakryć warstwą czekolady i ponownie wstawić do lodówki.Gdy czekolada całkowicie zastygnie czekoladki nadają się do spożycia.Są bardzo smaczne:)Polecam:)
Też bym była z nich dumna:) Wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńI jaki pyszny środek.
koniecznie zapisuję do zrobienia - FANTASTYCZNE :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
szana-banana
www.gastronomygo.blogspot.com
Wow! Zawsze widok wlasnorecznie robinych czekoladek i trufelkow budzi u mnie respekt :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że mam takie same foremki?
OdpowiedzUsuńdostałam od przyjaciółki.
muszę je w końcu wykorzystac, może nawet na Twoje czekoladki?
Bardzo Wam dziękuję i zachęcam do zrobienia,jeśli tylko macie pod ręką takie lub inne foremki to naprawdę warto samemu te czekoladki zrobić.Gwarantuję,że satysfakcja i radość będzie wielka:)Moje starsze dziecko na widok tych czekoladek powiedziało-Mamo,prawdziwe czekoladki!A znajomi nie chcieli mi uwierzyć,że zrobilam je sama:)
OdpowiedzUsuńteż mam takie foremki, tylko jeszcze niewykorzystane ;)
OdpowiedzUsuńNo to myślę,że najwyższy czas je wykorzystać:)
UsuńTakich foremek w sieci jest ogrom. Na allegro można tańsze znaleźć. Super sprawa. I w sam raz na czekoladki hihih
OdpowiedzUsuń